Komentarze: 1
Gdyby człowiek miał mniej skomplikowaną naturę, byłoby znacznie lepiej. Gdyby to...gdyby tamto...dało się zmienić...ale się nie da!. Czasu brakuje żeby gdybać na temat tego jacy jesteśmy, a ja ciągle zastanawiam sie dlaczego? Nie wiem, może to syndrom osiemnastolatki i prawie dziewiętnastolatki tak wpływa na takie a nie inne przemyślenia na temat własnego "ja" albo poprostu mam kryzys wieku młodego. doszłam do wniosku że człowiek dużo sobie obiecuje a tak naprawdę nic nie realizuje z tego co postanowił. Sama sobie obiecuje duzo rzeczy że tak jak na przyszłą maturzystke przystało wezmę się za naukę, zapiszę na angielski, biologię, wreszcie zaczne chodzić na basen, na imprezy, do sklepu...ale już od tego wymieniania tego co powinnam mam dość! Żeby jeszcze choć jedno z tego wszystkiego realizowało się...a tu lipa...nie ma czasu na nic. Gdybym miała chociaż minimalny czas dla siebie też było by lepiej...Wszystko to "gdybym" zamieniłabym na bardziej stanowczy wyraz to moze sprawy potoczyły by się prościej...Narazie zaostało mi poszukiwanie czasu, który tak szybko mi ucieka...ciekawe czy go dogonię...