Komentarze: 1
Nic nie jest tak proste jakby sie to miało ze wszystkim wydawać. Dzisiaj miałam tak dziwny dzień, że poprostu zastanawiam się czy wogóle się obudzilam czy to tylko zły sen. Za tydzień studniówka a ja nabieram coraz więcej niechęci do tego typu zabaw, no może nie konkretnie do zabaw tylko do tych całych przygotowań...Spódnica jest, bluzia jest, dodatki wszystkie gdzieś sie poszuka, wystarczy chwila wytrwałości ale gorzej z butkami, poprostu koszmar. Jednym słowem te które zakupiłam według mojej mamy nie są dobre i najlepeij by było żebym je oddała a wszystko za sprawą...ceny. Ble jakaż oa jest skąpa.Ale wymyśliłam plan więc sie powoli przestaje przejmować. Te oddam dla niepoznaki, kupie inne już wypatrzone a powiem że kosztowały dużo mniej niż kosztują i chyba wszyscy bądą zadowoleni, i ja i matka tylko portwel mojego chłopaka może troche się wychudzić...wiadomo o co chodzi hehe.
Ale tak wracając do poważniejszych spraw, to nikt mnie nie przekona że pieniądze nie pozwalają żyć lepiej, bo ułatwiają życie a maxa, ba szczęscia tez troche dają!
Narazie! Szczęśliwego Nowego Roku! Pijaństwa, pijaństwa, pijaństwa i jeszcze raz pijaństwa!