mar 04 2006

.:Life is a flower:.


Komentarze: 1

Optymizm ostatnimi czasy miesza się z wątpliwościami. Najtrudniejszy czas nadszedł. Skumulował swoje siły i właśnie teraz wybucha. Matura tuż tuż, a ja kompletnie...rozwalona żeby cokolwiek poukładać, chociażby ułożyc plan działania...nic...Uczelnie wybrałam, moze to jest jakiś krok naprzód. Chociaż tyle ze jedynym moim problemem jest ta matura i przygotowania do niej...w zyciu osobistym jest dobrze, napewno duzo duzo lepiej niz było miesiac temu moze dlatego ze do niektorych spraw doroslam, za 11 dni skoncze 19 lat, ponoc to czas kiedy konczy sie naście lat i zaczyna dorosłoć...no tak dorosłość...tylko że...to nie dla mnie:)

 

imperfect_world : :
05 marca 2006, 11:32
no nie:D nie dla Ciebie:D Ty zawszę będziesz zwariowaną MIśkomą:D..eh tak to o Ciebie jestem zazdrosna cholero TY jedna:D..dobrze, że wszystko się wyjaśniło, a co do matury to nie Ty jedna masz z tym wszystkim problemy..to jest takie głupie uczucie..ze to sa najważniejsze decyzje w naszym życiu i trzeba je podjąc słuszne...oby..

Dodaj komentarz